Mam takie pytanie, czy ktokolwiek z was spotkał sie z takim problemem:
jakies 3 dni temu zaobserwowałem bardzo dziwny odglos w mojej octavii... Odgłosem byl jakby kamyk lub jakis drobiazg dostal się pod okrycie silnika pod spodem, lub cos wpadlo w felge... odglos byl straszny, ze az wstyd bylo wjezdzac na osiedle , bo jakbym cyganowozem jakims wjezdzal...
Obserwowałem go przy malych predkosciach odgłos jakby grawitacyjny, im wolniej tym wolniejszy im szybciej tym szybszy - jakby ten kamyczek sie obijal o felge/osłonę...
tak sie złożylo, ze juz mialem jechac do serwisu, ale zbieglo sie to z wymiana opon na zimowe, postawnowilem najpierw wymienic opony... okazalo sie ze po wymianie opon problemu nie ma... moje pytanie, co to moglo byc? czy jest jakas szansa ze kamyk dostal sie do wnetrza felgi?
Nieprecyzyjnie opisałeś dźwięk, ale skoro po wymianie opon go nie ma, to może luz na kołach był... Ja miałem w poprzednim aucie poluzowane śruby i dźwięk był zależny od prędkości...
Pozdrawiam.
ErNOL/Ernest
Skoda Octavia 3 RS TSI Szary Metal + pełno dodatków...
Kolego a może po prostu w bieżniku siedział jakiś kamyk i on tak hałasował jak stykał się z asfaltem albo najechałeś na jakiś drut/ gwóźdź i został w oponie i stuka o asfalt?
Wyniki podane w ikonce poniżej mogą zawierać również zużycie paliwa przez system niezależnego ogrzewania tzw "Webasto" (bierze paliwo z baku samochodu)
Też tak miałem. Sytuacja miała miejsce po tygodniu od odbioru auta.
Pojechałem skoro świt najeżony do ASO, odstawiłem auto na warsztat, zapaliłem faje i po 5 minutach odebrałem sprawną furmankę. Przyczyną niepokojących dźwięków okazał się kamyk zakleszczony w zacisku hamulcowym.
Dziś i mnie się to przydarzyło - jako że często poruszam się drogami poślednich kategorii, prawdopodobnie zaplątał się jakiś kamyczek w zacisk hamulca od strony kierowcy. Na początku myślałem, że coś się urwało i ciągnę za sobą kawał blachy :shock: - nawet zajrzałem pod wóz, ale nic nie wisiało. Już miałem jechać na inspekcję do zaprzyjaźnionego mechanika, ale na szczęście na jakimś wyboju kamyczek wypadł i nastała błoga cisza.
Swoją drogą to kolejne niedopatrzenie konstruktorów. Nigdy wcześniej nic takiego nie miało miejsca, a tu widzę że układ hamulcowy ma jakieś luki, w które może dostać się kamyk i narobić niezłego zamieszania. :roll:
Raczej normalne w grupie VAG. W golfie 6 miałem tak już kilka razy. Odgłos taki że wstyd jechać po osiedlu ops:
Zawsze mi pomagał szybszy przejazd po jakiejś drodze z kostki albo cegieł. Przy dużych drganiach kamyk szybko wylatuje.
Octavia 3 Liftback 1.8 TSI Elegance, Biel Candy + Amazing + Dynamic + Sport Look + 18" Turini Black + Sunset + Mode Selection etc... ---> Zobacz tutaj
Najczęściej taki kamyk leży po prostu na górze zacisku hamulcowego i wraz z jazdą do przodu ociera o tarczę.
Polecam wtedy po prostu przejechać się na wstecznym.
Komentarz